ul. Konduktorska 4 lokal 030
00-775 Warszawa
kancelaria@gornik-saluda.pl
+48 22 305 54 24
Wiele razy spotykamy się z sytuacją, w której osoba celowo nie odebrała listu poleconego z sądu, z obawy przed jego zawartością. Osoby te dziwiły się później, że np. niespodziewanie komornik zajął im rachunki bankowe. Otóż taka sytuacja może się zdarzyć. Jeżeli bowiem sąd doręcza nam jako pozwanemu np. nakaz zapłaty na adres wskazany w pozwie przez powoda, a list polecony nie zostanie przez nas odebrany z poczty, sąd może przyjąć tzw. fikcję doręczenia. Oznacza ona, że chociaż faktycznie listu nie odebraliśmy to jednak sąd przyjmie, że został on odebrany. Podobnie jeżeli odmówimy odebrania listu od listonosza. Sąd przyjmuje bowiem, że naganne zachowanie w postaci nieodebrania korespondencji z sądu nie może przynosić nam korzyści. Przyjmując zatem, że nakaz zapłaty nam doręczono, wkrótce sąd stwierdzi również jego prawomocność (jasnym jest bowiem, że skoro nakazu zapłaty nie odebraliśmy to nie złożymy również od niego środka odwoławczego), co oznacza, że powód będzie mógł zlecić egzekucję komornikowi. W konsekwencji zwykłym nieodebraniem listu poleconego w istocie przegrywamy sprawy i jesteśmy w obowiązku zrealizować roszczenie stwierdzone nakazem zapłaty.
powrót